Kiedy i jak mówić „nie”?

 

Autor: dr Alicja Strzelecka-Lemiech

Granice odgrywają ważną rolę w przestrzeni fizycznej, emocjonalnej i duchowej każdego z nas, zarówno dorosłego jak i dziecka. Który z rodziców nie słyszał o znaczeniu stawiania granic dziecku dla jego przyszłego rozwoju, szczęścia i funkcjonowania w społeczeństwie? Niestety, wokół tego tematu narosło wiele mitów i nieporozumień, a duża część dorosłych obawia się zarzutu o tak zwane „bezstresowe wychowywanie” swojej pociechy.

 

Przekonania, które utrudniają stawianie
zdrowych granic

Przekonania, które ułatwiają stawianie
zdrowych granic

Dzieci potrzebują granic.

Dzieci potrzebują bezpieczeństwa i struktury. Znajomość granic innych osób pomaga im czuć się bezpiecznie, a także lepiej rozumieć otaczającą rzeczywistość. Dzieci rodząc się, mają własne granice.

Bez karania i nagradzania dziecko nie będzie wiedziało, jakie są granice.

Jest wiele sposobów na to, by pokazać dziecku własne granice, nie stosując kar czy nagród.

Wyznaczając dziecku granice, trzeba być bezwarunkowo konsekwentnym; zasady powinny obowiązywać bez względu na okoliczności.

Kiedy zmieniają się okoliczności, zmieniają się również granice i zasady.

Rodzice powinni być jednomyślni w sprawie wyznaczania zasad i granic.

Rodzice mogą zgadzać się co do pewnych zasad, a co do innych nie. Granice to sprawa osobista.

Dziecko musi ponieść konsekwencje, kiedy przekracza granice.

Konsekwencją przekroczenia granicy w zdrowej relacji jest reakcja drugiej osoby.

Granice powinny być dostosowane do wieku i poziomu rozwoju dziecka.

Granice zależą od wieku, temperamentu, potrzeb, duchowości, poziomu rozwoju zarówno dziecka, jak i dorosłego, a także ich wzajemnej relacji.

Dzięki przestrzeganiu przez dziecko zasad rodzic staje się dla niego autorytetem.

Rodzic jest dla małego dziecka autorytetem, ponieważ jest jego rodzicem.

Dziecku należy wyznaczyć jasne granice i pilnować, żeby ich przestrzegało.

Warto szanować zarówno swoje granice, jak i granice dziecka.

Doświadczenie granic
Czym więc są granice? Dlaczego ich rola jest tak ważna w relacji rodziców i dzieci? Wyznaczając własne granice, określamy, co jest dla nas dopuszczalne, a co nie, co narusza nasze potrzeby lub wartości, co lubimy, a co nam się nie podoba, co odrzucamy, a w co się angażujemy. Kiedy godzimy się na coś, czego tak naprawdę nie chcemy, lub kiedy ignorujemy krzywdzące nas zachowanie, zaburza to łączącą nas z dzieckiem więź. Dziecko nie ma jasności co do tego, gdzie jest nasza granica, kim jesteśmy i czuje się zagubione. Taka postawa wywołuje również w nas wiele negatywnych uczuć w stosunku do dziecka, co sprawia, że mamy ochotę się od niego odsunąć. Odmawianie dziecku to również branie odpowiedzialności za swoje życie i zaspokojenie swoich potrzeb, a właśnie przy dorosłym, który to potrafi, dzieci czują się bezpiecznie. Dla dziecka natomiast doświadczenie granic i potrzeb bliskiej osoby to podstawowy warunek ćwiczenia potrzebnych w przyszłości kompetencji społecznych.

Kiedy odmawiać
Na pytanie: „kiedy odmawiać”, nie ma jednej konkretnej odpowiedzi ani też nie istnieje liczba „nie”, które powinno usłyszeć dziecko. Nie chodzi też o to, by częściej dziecku odmawiać, ale by robić to zawsze wtedy, kiedy naprawdę jego prośba czy zachowanie utrudnia nam lub uniemożliwia zaspokojenie naszych potrzeb lub kiedy zagraża dziecku. Wielu dorosłych ma jednak kłopot z rozpoznawaniem i ochroną własnych granic.

Jeśli:
▪ bardzo często czujesz złość wobec dziecka,
▪ ciągle czujesz się sfrustrowany/na, bezradny/a w kontakcie z dzieckiem,
▪ przeżywasz porażki i sukcesy swoje dziecka jak swoje własne,
▪ nie możesz znieść, kiedy dziecko nie rozwija się zgodnie z twoimi oczekiwaniami,
▪ nie radzisz sobie, gdy dziecko ma inne zdanie niż ty/ inaczej coś przeżywa, postrzega,
▪ uważasz, że najlepiej wiesz, co jest dobre dla twojego dziecka,
▪ myślisz, że poświęcasz się dla dziecka,
▪ często nie potrafisz dziecku odmówić,
▪ niepokoi cię samodzielność twojego dziecka,
▪ masz wrażenie, że twoje dziecko z tobą nie współpracuje,
▪ nie wiesz, jak powstrzymać swoje dziecko od zachowań, które krzywdzą ciebie lub innych

to prawdopodobnie niewystarczająco dbasz o swoje granice w kontakcie z dzieckiem, możesz mieć również kłopot z respektowaniem jego granic. Jak więc określać i chronić swoją przestrzeń jako rodziców z szacunkiem dla granic naszych dzieci?

Jak odmawiać? Co pomaga, co utrudnia?
Im bardziej jednoznaczny i spójny jest przekaz rodzica, tym łatwej jest dziecku przyswoić sobie jego „nie”. Pomoże w tym autentyczność i rzeczywiste wewnętrzne przekonanie, że odmowa jest sposobem zadbania o siebie. „Nie” powinno być konkretne, zdecydowane, zgodne z przekazem niewerbalnym, a przede wszystkim osobiste. Język osobisty jest prosty, bezpośredni, czytelny, odwołujący się do potrzeb, uczuć i wartości rodzica.

Lepiej powiedz:

Zamiast:

Nie chcę, żebyś bawiła się moimi kolczykami.

Kolczyki nie służą do zabawy.

Ne chcę, żebyś teraz bawił się w przebieranki.

No ale kto te ubrania potem posprząta? Przecież ty zaraz idziesz do przedszkola!

Proszę, przejdź teraz do drugiego pokoju, rozmawiam przez telefon i potrzebuję ciszy.

Kochanie, tatuś chce z panią spokojnie porozmawiać, a ty tak hałasujesz...

Przygotowałam dla ciebie tutaj butelkę z wodą. Chciałabym, żebyś od teraz sam ją sobie brał, kiedy tylko będzie chciało ci się pić.

Mam już dosyć ciągłego wstawania i przynoszenia ci wody, przecież nic nie mogę przez to zrobić.

Nie kupię ci tego zestawu, jest dla mnie za drogi.

A ty myślisz, że ile ja mam pieniędzy? Obiecywałeś przecież, że nie będziesz marudził na zakupach!

Uważam, że to zły pomysł ubrać dziś sandałki, przyniosę ci kalosze.

No chyba zwariowałeś, żeby tak się ubierać w deszczowy dzień.

Nie, nie zabiorę cię do McDonalda, nie chcę wydawać pieniędzy na tak niezdrowe jedzenie.

Kochanie, rozmawialiśmy wiele razy o zdrowym odżywianiu. Dobrze wiesz, że nie pochwalam jedzenia hamburgerów i lodów... Myślałam, że to rozumiesz.

Nie zgadzam się, żebyś bił siostrę! Odsuń się od niej teraz, żeby ochłonąć.

Co ty wyprawiasz! Jak możesz się tak zachowywać, nie tak cię uczyłem.

Nie lubię, jak mówisz do mnie takim tonem. Spróbuj to powiedzieć inaczej, na przykład....

Jak ty do mnie mówisz?! Jesteś rozpuszczonym bachorem! 

Możesz krzyczeć, jeśli ci to pomaga, ale nie zgadzam się, żebyś mnie gryzła. Chodź, pokażesz mi inaczej, jak bardzo jesteś wściekła.

Nie wolno gryźć! Jeszcze się tego nie nauczyłaś? I nie wrzeszcz tak, uszy od tego puchną!

Oprócz używania zwrotów w rodzaju: „chcę / nie chcę”, „zgadzam się / nie zgadzam się”, „lubię / nie lubię”, „proszę, żebyś”, „uważam” itp., warto w kontakcie z dzieckiem wyrażać własne uczucia i potrzeby. Chodzi o pokazanie dziecku, co w związku z jego zachowaniem czy postawą czuje w danym momencie rodzic. Przekaz powinien być prosty, jasny, czytelny, opierać się o fakty związane bezpośrednio ze zdarzeniem. Nie powinien zawierać wyrazów typu „zawsze”, „ciągle”, „nigdy”, np.:

▪ Marysiu, martwi mnie, kiedy zabierasz bez pytania kredki Basi, bo chciałbym, żeby wszyscy mogli się tu dobrze bawić.
▪ Zła jestem, że mnie uderzyłeś, to mnie zabolało. Nie zgadzam się, żebyś mnie bił.
▪ Basiu, spójrz na mnie! Bardzo mi się nie podoba, że uderzasz Tadeusza. Kiedy to robisz, boję się, że stanie mu się krzywda, a chcę, żebyśmy wszyscy czuli się bezpiecznie.
▪ Jest mi przykro, że tak do mnie powiedziałeś. Chcę, żebyś mnie szanował.

Jak wesprzeć dziecko
Przedszkolak to jeszcze małe dziecko, które dopiero poznaje otaczający je świat. Kilkulatek stale więc przekracza granice rodziców, a jednym z powodów jest chęć poznania ich jak najlepiej; co im się podoba, a co nie, czego oczekują, a czego nie chcą. Zadaniem rodzica jest więc wielokrotnie powtarzać „nie” w odniesieniu do tych samych rzeczy (o ile oczywiście jest ono aktualne). Jest jednak wiele innych przyczyn, dla których dziecko może powtarzać zachowania, na które rodzice nie wyrażają zgody. Może to świadczyć np. o tym, że bardzo mu na czymś zależy i nie wie, jak ma zaspokoić swoją potrzebę w inny sposób, albo o tym, że zahamowanie tego działania jest dla niego zbyt trudne, bo nie potrafi sobie inaczej poradzić np. z napięciem. Rolą rodzica jest wtedy pomóc dziecku w poradzeniu sobie z opanowującymi je emocjami i w zaspokojeniu potrzeby w akceptowalny dla dorosłego sposób. Próby przekraczania przez dziecko granic to również wspaniała okazja do nauki: jak regulować emocje, jak zaspokajać potrzeby, jak szukać kompromisów.